sobota, 20 października 2012

W JAKI SPOSÓB SIĘ ODCHUDZAM?

          Aby rozpocząć odchudzanie polecam rozplanować je sobie na kilka etapów. Ja zaczęłam od kompletnego odtrucia i oczyszczenia ze złogów organizmu wg dr Ewy Dąbrowskiej. Polecam szczególnie jej dwie książki: „Ciało i ducha ratować żywieniem” oraz „Przywracać zdrowie żywieniem”. Można zaopatrzyć się właściwie tylko w jedną z tych książek, gdyż informacje i tak się powtarzają. Bardzo polecam! Jest to dieta owocowo-warzywna. Ludzie z dużą nadwagą mogą schudnąć na niej nawet 20kg przez okres 6 tygodni. Dieta trwa od 2 do 6 tygodni. Najlepiej stosować ją całe 6 tygodni, bo wtedy można całkowicie oczyścić organizm ze złogów i toksyn. Ja stosowałam ją całe 6 tygodni jedząc właściwie tylko warzywa w różnych postaciach (surówki, zupy i gotowane) oraz pijąc świeżo wyciśnięty sok (najczęściej jabłkowo-marchwiowy) i schudłam 14kg! Jeśli są pytania dotyczące tej diety, proszę piszcie, chętnie odpowiem. Mi ta dieta pomogła na tyle, że minęły obrzęki, skóra odmłodniała, mam więcej energii, nie męczę się przy chodzeniu, minął ból kręgosłupa oraz bolesne miesiączki, przez które nie mogłam normalnie funkcjonować. Coś wspaniałego!!!
          Niektórzy pomyślą, jak można wytrzymać tak długo bez innych produktów. Otóż można, a nawet nie czułam osłabienia jakie niby powinno pojawić się przez ten długi okres czasu. A jednak nie! Jeszcze parę miesięcy temu nie wyobrażałam sobie dnia bez mięsa i słodyczy a teraz… Jeszcze nie przyrządziłam potrawy mięsnej, choć piersi z kurczaka czekają w zamrażalniku J No i najważniejsze: NIE CZUJĘ GŁODU SŁODYCZY. Ta dieta to jest dla mnie takie antidotum na słodycze. Jestem uzależniona od cukru tak jak alkoholik od alkoholu, czy palacz od papierosów. Kupuję mężowi słodycze (szczęściarz nie ma problemu z wagą) i może jeść przy mnie a mnie to teraz nie rusza. Kiedyś nie mogłam dnia wytrzymać, by coś sobie słodkiego nie zjeść i popić np.: colą, a teraz… Cudowne uczucie, mówię wam. Jest tylko jedno ale… jako osoba uzależniona, jeśli tknę coś słodkiego to wrócę do mojego „ciągu” słodyczy. Dlatego nie kuszę losu i ich po prostu nie jem.
Istnieją też przeciwwskazania do stosowania tej diety: choroby psychiczne i ciężkie depresje, gruźlica, cukrzyca, nadczynność tarczycy, niedoczynność nadnerczy, wyniszczenie organizmu (np.: nowotwory, stwardnienie rozsiane), ciąża i okres karmienia, okres dojrzewania u dzieci. Opis tej diety w zarysie można znaleźć na stronie autorki: http://ewadabrowska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2&Itemid=10&lang=pl
 
          Po kuracji dietą warzywno – owocową, dr Ewa Dąbrowska zaleca włączenie żywienia pełnowartościowego, opartego na naturalnych pokarmach (głównie roślinnych) i wprowadzenie na stałe postów na warzywach i owocach (np.:1-2 dni w tygodniu, albo przez 1 tydzień diety w miesiącu). Akurat lubię mięso i ryby, więc w moim przypadku do końca się nie sprawdzi ten sposób. Poza tym mieszkam w Holandii, gdzie żywność jest praktycznie genetycznie modyfikowana. Pozostaje żywność ekologiczna, ale nie zawsze mogę sobie na nią pozwolić ze względów finansowych. Dlatego też postanowiłam, że najlepiej będzie wprowadzenie do codziennej diety produktów Piramidy Żywieniowej wg Instytutu Żywności i Żywienia (skupiam się na niej w następnym poście) oraz przez jeden dzień w tygodniu jem wyłącznie warzywa i owoce (kwaśne), aby organizm mógł swobodnie odpocząć od uciążliwego trawienia. 
          Stosuję też codziennie dietę 1000kcal wprowadzoną przez Instytut Żywności i Żywienia. Nie będę rozpisywać się na czym polega ta dieta, gdyż prawie na każdej stronie internetowej z dietami jest ona wyjaśniona i na pewno się już z nią zetknęliście. Wiadomo, że polega na liczeniu kalorii i aby nie przekroczyć ich dziennego limitu. Warto codziennie zapisywać wszystko, co zjemy, aby łatwiej było nam kontrolować ilość spożywanych kalorii. Spożywajmy produkty zwiększające uczucie sytości, szczególnie przetwory zbożowe bogate w błonnik (chleb pełnoziarnisty, płatki zbożowe, otręby, musli), kasze, warzywa i nieduże ilości owoców.
          Standardowo posiłki jemy 4-5 razy w ciągu dnia i bardzo ważne, aby nie omijać żadnego z nich. Na śniadanie powinno przypadać 250 kalorii, na drugie śniadanie 100 kalorii, na obiad 350 kalorii, podwieczorek 200 kalorii i na kolację 100 kalorii. Przerwa pomiędzy posiłkami powinna wynosić około 3 godzin. W czasie tej przerwy nic nie zjadamy! Należy pamiętać, aby posiłki komponować w taki sposób, żeby dostarczały naszemu organizmowi wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Ubytek masy ciała powinien wynosić 0,5-1 kg tygodniowo.
Potrawy należy gotować w niewielkiej ilości wody lub na parze, piec w piekarniku na grillu lub w folii aluminiowej czy też dusić na patelni bez tłuszczu – nawet mięso (ja podlewam patelnię teflonową niewielką ilością wody przed jej rozgrzaniem, gdyż woda powinna mieć taką samą temperaturę jak patelnia – patelnia będzie nam dłużej służyć).
 
          W ciągu dnia piję zioła, które wzmacniają serce oraz poprawiają przemianę materii (więcej na temat ziół w poście: Zioła z Apteki) oraz codziennie rano na czczo piję szklankę wody z octem jabłkowym i miodem (żeby się nie powtarzać przepis i właściwości w poście: Ocet Jabłkowy). Ocet jabłkowy tylko i wyłącznie domowej roboty. Nie spirytusowy ze sklepu! Nawet ekologiczny nie smakuje tak jak domowy. Próbowałam, bleee…
 
          Skuteczne odchudzanie wspomaga jak wiadomo aktywny ruch, np. gimnastyka. Dlatego też, zaraz po przebudzeniu gimnastykuję się. Później mi się nie chce, no i z natury nie cierpię wysiłku fizycznego, ale znalazłam ćwiczenia zw. rytuałami tybetańskimi, które pomogły mi w dużej mierze powrócić do kondycji a nie wymagają praktycznie żadnego wysiłku fizycznego. Śmiesznie brzmi, wiem, ale nie zawsze ćwiczenia kończą się potem ciała. Bardzo polecam książkę, z której korzystałam: Peter Kelder „Źródło wiecznej młodości”. Oparty na hatha jodze prosty zestaw ćwiczeń tybetańskich opisanych w tej książce przynosi wiele korzyści, m.in.: wzmacnia kondycję fizyczną, poprawia funkcjonowanie układu pokarmowego, oddechowego i krwionośnego, pomaga w osiągnięciu głębokiej relaksacji i dobrego samopoczucia oraz zwiększa jasność umysłu i powoduje przyrost energii witalnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz